W dniu 3.11.2007 roku wyruszyła z naszej parafii pielgrzymka do Gidel i Częstochowy.
Pielgrzymowaliśmy razem z naszymi braćmi i siostrami z parafii Błogosławionego Władysława z Gielniowa.
Naszym duchowym przewodnikiem był ks. Arkadiusz Majewski.
Wśród modlitw i śpiewów pieśni maryjnych dojechaliśmy do sanktuarium w Gidlach.

Tym 500 letnim sanktuarium opiekują się ojcowie Dominikanie.
Tu znajduje się malutka 9 cm figurka Matki Bożej wkomponowana w złocony obraz słynący
łaskami uzdrowień chorych.
Spisane cuda i wota na ścianach świątyni to tylko malutka cząstka mówiąca o łaskach Maryi.
Zapisywano tam tylko cuda widoczne, uzdrowienia cielesne.
Wiele uzdrowień dokonywało się i dokonuje za pośrednictwem wina, w którym w pierwszą niedzielę maja kapłan zanurza Figurkę .
Nie tylko w dawnych czasach, ale i obecnie wino, które dotknęło cudownej statuetki, ma prawdziwą moc leczenia.
Po wysłuchaniu historii sanktuarium, zaopatrzeniu się w lecznicze wino odjechaliśmy do Częstochowy.
Do Częstochowy, która od ponad 600 lat jest niezwyciężoną twierdzą narodu, duchową i religijną stolicą Polski, promieniującą na cały świat.
Co ma w sobie Jasna Góra, że rok w rok przybywa tu prawie pięć milionów ludzi, a sława tego miejsca ciągle rośnie?
Tym niezwykłym magnesem, który przyciąga tłumy niestrudzonych pielgrzymów jest święta ikona, czyli cudowny Obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus, pilnie strzeżony przez paulińskich zakonników.
Według legendy autorem obrazu był sam św. Łukasz Ewangelista.
Wystarczy bliżej przyjrzeć się dziejom tego miejsca, aby zrozumieć jasnogórski fenomen.
To tu Polacy, zarówno władcy, jak i prości ludzie, znajdowali zawsze oparcie, gdy historia stawiała ich w obliczu ciężkiej próby.
Potop szwedzki, zabory, hitlerowska okupacja, wreszcie lata komunizmu – to wszystko udało nam się przetrwać dzięki siłom czerpanym właśnie z Jasnej Góry.
Ani razu Maryja, nasza Orędowniczka i Królowa Polski nas nie zawiodła.
I  tym razem my pielgrzymi jechaliśmy do Niej po pocieszenie, z prośbami o uzdrowienie z podziękowaniami za otrzymane łaski.
Wspólnie z księdzem Arkadiuszem odprawiliśmy Drogę Krzyżową, uczestniczyliśmy we mszy świętej, zwiedzaliśmy katakumby.
Każdy z pielgrzymów miał możliwość  na swój sposób przeżyć spotkanie z Matką Bożą.
Do Warszawy wracaliśmy radośni, umocnienie w wierze.
Dziękujemy naszemu kapłanowi za modlitewne poprowadzenie pielgrzymki, za piękne kazanie wygłoszone w Kaplicy Matki Bożej. Bóg Zapłać.